Do czego tak naprawdę używam kart tarota?
Jako nieśmiertelne dusze mamy do naszej dyspozycji dwa najistotniejsze atrybuty: świadomość oraz wybór.
To, co zabierzemy z tego świata w dalszą podróż to taki, lub inny poziom naszej świadomości, który oczywiście zależy od decyzji, które podejmujemy w życiu. W końcu to tylko od nas zależy czy wybieramy świadomość, czy pozostajemy w mniej czy bardziej wygodnej iluzji np. kładąc odpowiedzialność za nasze życie w okolicznościach zewnętrznych.
A świadomość zaczyna się zawsze od najważniejszego punktu odniesienia w naszym życiu, czyli od: Ja.
Ja, po wielu latach życia w nieświadomości, w cierpieniu („dlaczego moje życie nie wygląda tak, jak chciałabym żeby wyglądało?”), niemocy i bezsilności („nie mogę nic zrobić, nie wiem jak to zrobić, nie mam, nie umiem, ktoś mi zabroni/nie pozwoli itd.), oddawania odpowiedzialności za moje życie zewnętrznym okolicznościom („gdybym tylko miała/mogła/dostała/była” itd..) - kilka lat temu wybrałam świadomość.
Jestem w nieustannym procesie poszerzania jej tak, aby mogła obejmować wszystkie sfery mojego życia i wszystkie „ślepe punkty” (nieuświadomione schematy i przekonania), które zabierają mi moc poprzez nieświadomy, ograniczający wpływ na moje decyzje i postępowanie.
I właśnie w tym pomagają mi karty Tarota.
Sposób używania kart, który propaguję oraz którego uczę, dotyczy możliwości dostrzeżenia świadomych wyborów dzięki kartom, a co za tym idzie - dokonania ich.
Jest wiele osób używających kart w celu wróżenia, czy przepowiadania przyszłości. W takich czytaniach punkt odniesienia /skupienia pozostaje na zewnątrz nas, w rzeczywistości zewnętrznej, w rękach innych ludzi oraz w tym co zrobią, jakie decyzje podejmą, czy też co Wszechświat, los i rzeczywistość zewnętrzna nam przynosi.
To podejście, moim zdaniem, bardzo ograniczająco wpływa na nasz rozwój, ponieważ wzmacnia poczucie bezsilności i zależności, umiejscawia punkt kontroli poza naszym zasięgiem („jestem zależna/y od tego co ktoś zrobi, czy mi pozwoli, czy da mi to czego tak potrzebuję, czy przyszłość przyniesie mi spełnienie moich pragnień?”).
Podejście to wypływa z potrzeb i pragnień naszego umysłu, Ego które ma wiele oczekiwań oraz przekonań wypływających z uwarunkowań społecznych, najczęściej niestety niezgodnych z prawdziwymi pragnieniami naszego serca i duszy, z naszym przeznaczeniem.
Moje podejście do czytań jest bliższe postrzeganiu świata oraz życia jako kreacji, jako procesu tworzenia siebie, oraz swojej rzeczywistości. Takie czytania z kart mają za zadanie umożliwić nam dostrzeżenie, że zawsze mamy wybór i zawsze możemy coś zrobić, choćby świadomie wybrać inny typ reakcji emocjonalnej na to, co dzieje się w naszym życiu.
Moje czytania ukazują możliwość dokonania wyboru, oraz dostrzeżenia najlepszego wyjścia w obecnej sytuacji.
Niestety, ale rzeczywistości zewnętrznej ani zachowań innych ludzi nie możemy skontrolować, a ten sposób czytań ma wspierać zaufanie w swoje siły, wewnętrzną moc i dostrzeżenie, że sfera kontroli na którą mamy niezaprzeczalny wpływ to:
Ja, mój rozwój i moje decyzje, a karty są moimi drogowskazami, a nie wyznacznikami mojej przyszłości.
Takie podejście uczy i wzmacnia myślenie w kategoriach: Co mogę zrobić? Jak mogę/powinnam działać w zgodzie ze sobą? Co mi służy, a co nie?
Jeśli również pragniesz używać kart jako drogowskazów na swojej drodze życia zapraszam Cię do zapoznania się z moimi materiałami do samodzielnych czytań z kart Tarota. Są dostępne w sklepie w kategorii produktów cyfrowych.